Komentarze: 2
W końcu czuję się bezpieczna ... w twoich silnych ramionach ... otulona płaszczem utkanym z twoich pocałunków ... zamknięta w twych dłoniach jak płatek róży, którego nie porwie już żaden podmuch wiatru ...
Potrzebowałam tego. Oparcia, poczucia bezpieczeństwa, świadomości, że ktoś się stara aby zdobyć moje zaufanie, że walczy o moje uczucie. Że mnie traktuje jak kogoś wyjątkowego.Dałam mu czas na to, żeby się "wykazał". Żebym wiedziała, że to co zrobię nie będzie błędem, że nowy etap w moim życiu zmieni je na lepsze. A jaki on jest? Przede wszystkim dojrzały, 6 lat starszy ode mnie (kiedyś myślałam że to troszkę za dużo, ale chyba myliłam się, poza tym wiem, że nie jest jakimś niewyżytym gówniarzem, który tylko jedno ma w głowie;P), opiekuńczy, zaradny, inteligentny i ,co najważniejsze, ma wspaniałe poczucie humoru :) To było tak w skrócie o R. Aha jeszcze dodam, że jest bratem jednego z moich najlepszych kumpli ;)