Komentarze: 4
Sama nie wiem czego tak naprawdę chcę... wypadałoby się w końcu dowiedzieć ... tylko gdzie jest jakiś punkt informacyjny?
Mam ostatnio uczulenie na słowa "na zawsze". Już mnie one nie bawią...naprawdę.
Muszę się porządnie zastanowić, czy właśnie teraz nadszedł czas na rozpoczęcie czegoś nowego. Żeby się w coś nie wpakować zbyt lekkomyślnie. Nie wiem czy warto komuś oddać serce, które jest potrzaskane ... na którym jest pełno blizn ... Nie wiem czy warto je oddać akurat jemu. Ale czy samotność jest lepsza? Jest na pewno lepsza, niż robienie czegoś na siłę, zwłaszcza gdy w grę wchodzą uczucia. Nie wiem czy z mojej strony byłoby to na siłę ...raczej nie... z jego strony tym bardziej, ale w tym momencie nie umiem określić czy moja desperacka potrzeba wsparcia i poczucia bezpieczeństwa nie góruje nad tym wszystkim. Może jeszcze za krótko go znam ... a siebie chyba nigdy do końca nie poznam ... tak więc zabieram mój mętlik myśli ze sobą i idę spać...może jak wstanę to będę miała większą jasność umysłu;) dobranoc ...