Komentarze: 4
Wczoraj byłam na kolejnym (drugim ) spotkaniu z ludźmi z podstawówki. Chora jestem trochę, ale uparłam się, że chociaż na chwilkę muszę iść - no i poszłam. I warto było !! Było 8 osób (o dwóch kumpli więcej niż poprzednio). My z Kaśką zmyłyśmy się dość szybko (ja -chora, Kaśka miała naukę), oni jeszcze zostali. W końcu wszyscy wymieniliśmy się numerami kom. więc teraz będzie łatwiej się spiknąć:) Mamy zamiar w nowym roku iść wszyscy razem na karaoke :)) Wymyśliłyśmy z Kaśką, że wypijemy po dwa piwa (no co? słabe główki mamy ;P) i zaśpiewamy "Orła cień" hahaha :)
Najlepszej rzeczy dowiedziałam się po powrocie z tego spotkania. Rozmawiałam z moim skarbem i co się okazało ? Że był zazdrosny, że ja tam jestem bez niego :))) Hahaha a dobrze mu tak! Powiedział, że w pewnym momencie miał ochotę wyjść z domu, jechać tam (bo mu wcześniej powiedziałam gdzie idę) no i mnie stamtąd porwać ;)) Śmiać mi się chciało, bo kiedyś mi tak strasznie tłumaczył, że ja nie mogę być zazdrosna i denerwować się jak on gdzieś chodzi (a wychodzi co chwilę gdzieś - ja raptem raz na jakiś czas), muszę mu ufać itepe. I że niby uczucie zazdrości go nie dotyczy. No to się właśnie okazało :)) Nie chciał mi najpierw tego powiedzieć, ale w końcu nie wytrzymał :) Faceci to są zabawni ..... :D
A teraz powinnam być w drodze na wykłady ..... yyyy no ale nie jestem ;) Gardło mnie boli nadal, żadne syropy i tabletki mi jak narazie nie pomogły. No i ten katar - aż mi się w głowie od niego kręci ....ehhhhh. Jak ja się dzisiaj spotkam z moim R. taka chora ? A jak dzisiaj się nie zobaczymy, to chyba obydwoje oszalejemy ...
"Zostań, proszę Cię, tak długo szłam zmęczyłam się, przez siedem gór i siedem mórz - byś oddechem swym ogrzał oddech mój [...]
Zostań, proszę Cię, tak długo szłam zmęczyłam się, ułóżmy gwiazdę z naszych ciał - niech chroni nas, niech świeci nam ..."