Komentarze: 5
Ja
jestem ślepcem
tonącym w mroku wiecznie
pędzącym w nieznane
nigdzie nie czuję się bezpiecznie
ujrzenie barw tęczy nie było mi dane.
Ja
jestem głuchoniemym
na dobre rady głuchym
w dniu porażki niemową
lecz mimo tego nie okażę skruchy
jedynie kolejny raz uderzę w mur głową.
Ja
mam serce z kamienia
wyrzeźbię w nim z łatwością
kształty twego ciała,
a później zaskoczona swą zręcznością
kamień ten w dłoni zgnieść będę chciała... /bizarka/
I kolejny poranek nastał ... po raz któryś tam odprawiłam codzienny rytuał łazienka-kuchnia-komp. Obudził mnie (z zajebistego snu) sms od Baśki, która chce żebym z nią szła po bilet miesięczny. A jeśli chodzi o ten sen to .... heheh nie na żarty się w nim wystraszyłam, bo czułam się jak bohaterka jakiegoś filmu sensacyjnego czy coś ;) Chodzi o to że zostałam w nim napadnięta i nie mogłam dodzwonić się na policję z komórki, bo nikt nie odbierał, potem uciekałam itp.
A wczoraj byłyśmy w knajpie z Agą, Beatą i Zuzką. Tzn. zaliczyłyśmy w sumie dwie knajpy, bo ja nic nie zjadłam przed wyjściem i poszliśmy najpierw tam, gdzie można coś zjeść. Objadłam się kebabem, wypiłyśmy po piwku i poszłyśmy do "9-ki" jeszcze posiedzieć. Fajnie było :)