Archiwum 14 listopada 2003


lis 14 2003 ...
Komentarze: 1

Czuję się coraz gorzej w moim domu. Atmosfera jest nie do zniesienia, coraz częściej nie chce mi się tu w ogóle wracać, mniej więcej raz na 3 dni nachodzi mnie ochota by po prostu spakować się i wyjść stąd ... nieważne gdzie, byleby jak najdalej od ojca. Ciche dni nie robią już na mnie takiego wrażenia jak dawniej - kwestia przyzwyczajenia, jest nawet ok gdy on się nie odzywa bo chociaż nie muszę wysłuchiwać dzień w dzień jego chrzanienia, choć faktem jest, że życie w takich warunkach nie należy do najprzyjemniejszych. Ale najbardziej wkurza mnie, że robi mi świństwa i próbuje nadal okazywać swoją władzę, np. jestem w domu i ktoś do mnie dzwoni na domowy tel., odbiera ojciec i mówi, że mnie nie ma. Zajebiście nie ? Mógłby nam zrobić tą przysługę i się wyprowadzić ... przecież po co żyć razem pod jednym dachem skoro powoduje to u nas wszystkich tylko stres i zarówno ja jak i mama zdajemy sobie sprawę, że życie przelatuje nam przez palce, zresztą ojciec chyba też nienajlepiej się czuje w takiej sytuacji ...

A z bardziej optymistycznych rzeczy : bardzo polubiłam kuzynkę mojego R. i jej narzeczonego. Byliśmy już 2 razy w czwórkę w pubie i naprawdę było strasznie sympatycznie. Planujemy wspólne andrzejki i sylwestra :) R. mi mówił, że oni też mnie polubili więc jest ok :) Dzisiaj z moim R. widziałam się tylko chwilkę rano po angielskim, potem pojechałam z nim autkiem do pracy i wróciłam sobie do domu. A jeśli chodzi o angielski to zaistniała tam dziwna sytuacja, bo laska która prowadzi teraz zajęcia twierdzi, że się z niej nabijam i zawsze próbuję ją czymś zagiąć. Ja??? :>


Dopisek (po rozmowie z R.) :

R (19:09)
czesc Elcia
S();
ela (19:09)
czesc
S();
R (19:10)
:*
S();
ela (19:10)
:*
S();
ela (19:10)
smutno mi troszke :(
S();
R (19:10)
czemu kiciaku ??
S();
ela (19:11)
denerwuje mnie moje zycie
S();
ela (19:11)
i moj dom
S();
ela (19:11)
nie chce tak juz
S();
R(19:11)
a co gadalas ze starszym ??
S();
ela (19:11)
nie
S();
ela (19:11)
i nie mam zamiaru
S();
R (19:11)
no pytam tylko
S();
R (19:12)
no nie dziwie sie ze masz tego dosc
S();
R (19:12)
przykro mi z tego powodu
S();
ela (19:12)
najgorsza jest bezsilnosc
S();
R (19:12)
ale dla mnie wazne jest ze moge sie z Toba widywac i ze jestes maluszku
S();
R (19:13)
no wiem
S();
ela (19:14)
przytul
S();
R (19:14)
przytul
S();
ela (19:14)
czasem bym chciala nie zyc
S();
ela (19:15)
olac to wszystko i sie pociac
S();
R (19:15)
eee   przestan pieprzyc
S();
ela (19:15)
mowie tylko co czuje
S();
R (19:15)
zycie bez wzgledu na przeciwnosci losu jest warte przezycia
S();
R (19:16)
a wszystko co nas nie zabije tylko nas umocni
S();
R (19:16)
i przez to stajemy sie odporniejszymi ludzmi
S();
R (19:16)
mnie zycie nie glaskalo po glowi
S();
R (19:17)
a raczej kopalo w dupsko od poczatku i co ?? i zyje i radze sobie, bo musze...... 
S();
R (19:17)
i staram sie zawsze dostrzegac te dobre aspekty
S();
ela (19:18)
to dobrze, mnie sie jakos coraz rzadziej to udaje
S();
ela (19:18)
zwlaszcza jak wracam do "domu"
S();
ela (19:19)
ale niewazne....nie bede cie moimi smutami zanudzac
S();
R (19:19)
teraz na przyklad ciesze sie ze poznalem taka mila, sympatyczna, inteligentna, sliczniastorzesa, i kochana kobiete
S();
R (19:19)
i mam nadzieje ze wszystko (moze wreszcie) bedzie dobrze cmok
S();
ela (19:20)
dzieki
S();
R (19:20)
przytul
S();
Romek (19:20)
kochanie , rozumiem ze jest Ci ciezko
S();
R (19:20)
bo nie masz 13 lat
S();
R (19:20)
i chcialabys a nawet potrzebujesz wiecej swobody
S();
R (19:20)
i zrozumienia
S();
R (19:21)
ale ja niestety nie moge na to nic poradzic
S();
ela (19:21)
tu nie chodzi tylko o swobode
S();
ela (19:21)
bo to akurat najmniej wazne
S();
ela (19:21)
wiem ze nie mozesz, zreszta ja ciebie nie prosze o poradzenie czegos na to ;)
S();
R (19:22)
ale mnie tez krew zalewa ze nie ma na razie na to sposobu
S();
R (19:22)
i ze Ciebie spotyka taka rzecz
S();
R (19:23)
moge jedynie dac Ci poczucie tego ze jestem z Toba., o Tobie mysle i bede sie staral pomagac w miare moich mozliwosci
S();
ela (19:23)
:*
S();
R (19:24)
musisz po prostu zacisnac zeby i podolac temu
S();
ela (19:25)
juz pare ladnych lat tak robie
S();
ela (19:25)
i na zmiany nadal sie nie zapowiada :(
S();
R (19:25)
pomysl ze to moze juz nie dlugo
S();
R (19:25)
skoncz studia
S();
R (19:25)
i juz bedzie lepiej
S();
ela (19:26)
mam nadzieje
S();
R (19:26)
i miej ja zawssze
S();
R (19:26)
i mysl o tym
S();
R (19:27)
no masz :* i juz postaraj sie nie myslec o tym
S();
R (19:27)
lol
S();
ela (19:27)
nie mysl sobie ze sie tak nad soba rozczulam czy cos
S();
R (19:28)
nie mysle sobie
S();
R (19:28)
wiem ze zawsze na kazdego przychodza chwile zwatpienia i rezygnacji
S();
R (19:29)
chwile kiedy brakuje odpowiedzi, sil i checi do dalszej walki
S();
R (19:29)
ale wtedy pomysl sobie ( jesli Ci to pomoze w jakikolwiek sposob) ze jestem z Toba
S();
R (19:29)
i Cie mocno przytulam przytul
S();
ela (19:29)
oki
S();
R (19:29)
i nie dam Ci zrobic krzywdy :)
S();
R (19:30)
cmok
S();
ela (19:30)
:*
S();
R (19:30)
bede zmykal kiciaku
S();
ela (19:30)
ok
S();
R (19:30)
bo ide sie odswierzyc
S();
R (19:30)
ide z mlodym na ta impreze
S();
R (19:31)
ale nie bede przesadzal bo na zajecia jutro
S();
R (19:31)
:)
S();
R (19:31)
niestety :(
S();
R (19:31)
aczkolwiek ciesze sie ze tam wrocilem
S();
ela (19:31)
wlasnie ze stety
S();
ela (19:31)
:)
S();
ela (19:31)
pociesz sie ze ci mniej zostalo niz mi ;P
S();
R (19:32)
no mnie juz w zasadzie nic nie powinno zostac
S();
R (19:32)
:)
S();
R (19:32)
ale ok
S();
R (19:33)
dobra caluje Cie mocno i uciekam maluszku
S();
R (19:33)
papapa
S();
ela (19:33)
papapa
S();
ela (19:33)
papapa
S();
R (19:33)
papapa moje słonko
S();
ela (19:33)
:)
S();
ela (19:33)
uścisk papa
S();
R (19:33)
cmok
S();
bizarka : :