wrz 23 2003

...


Komentarze: 1

Jestem zadowolona bo udało mi się dzisiaj załatwić dwie ważne sprawy związane z uczelnią. Jeszcze tylko w czwartek zdobędę jeden podpis i mogę już składać indeks do dziekanatu :)) Poza tym powłóczyłyśmy się z Beatą po mieście, po sklepach i pogadałyśmy sobie. Hehe nie wiem co mi się w pewnym momencie stało bo naszła mnie ogromna ochota na ... drożdżówkę ze śliwkami ;)) Dosłownie myślałam, że nie wytrzymam, no więc musiałyśmy się specjalnie udać do cukierni :) Tylko niech ktoś nie pomyśli, że jestem w ciąży czy coś ;) Słońce nadal tak grzeje, że w tramwaju czułyśmy się dosłownie jak w piekarniku. W sumie to dziwna ta pogoda biorąc pod uwagę fakt, że jest koniec września i że nie tak dawno wieczorami ubierałam już ciepłą kurtkę jak szłam z psem na spacer.

Z dzisiejszych przemyśleń :
1. jednak czasem (?) jestem naiwną głupią idiotką.  (nie pytać czemu)
2. lepiej sobie z czegoś zdać sprawę późno niż wcale
3. podoba mi się ostatnie stwierdzenie Adama (mojego kumpla) : "są takie specjalne szkła przez które świat wydaje się piękniejszy. Tylko, że co chwilę trzeba biegać do sklepu po pełne ;) "... ale żeby go wdrożyć w życie trzeba mieć pieniądze i przygotować się nieraz na zrobienie samej sobie obciachu (no bo jednak po pijaku to się człowiek słabo kontroluje) ;) a i rozwiązywanie wszystkich problemów w ten sposób na zdrowie raczej nie wychodzi ;) (ale do pełnej abstynencji to mi raczej daleko niż blisko ;P )
4. Dobrze jest być dzieckiem, bo pomimo tego, że przed nim jest wszystko co najgorsze (nauka,matura,egzaminy itp.) to wtedy ono o tym nie myśli ... to takie swoiste carpe diem :)
5. Nie potrafię zrealizować mojego postanowienia opartego na tezie mojej przyjaciółki Basi : "czego nie możesz zmienić - olej" . Łatwo mówić.
6. Nie wolno żałować niczego, co się zrobiło. Można najwyżej żałować tego, czego się nie zrobiło, ale to też jest niewskazane (no bo to w sumie na jedno wychodzi).
7. Trzeba się cieszyć wszystkimi małymi przyjemnościami. Na duże sobie nie zasłużyłam ;P
8. Pełnia szczęścia nie istnieje. Wszystko musi być okupione cierpieniem. No chyba, że ktoś w cierpieniu odnajduje szczęście (ale nie ja).

może ja już lepiej skończę ... ;)

P.S. Aha jeszcze jedno : dlaczego nikt się nie podpisuje swoim prawdziwym nickiem w moim teście? to chyba żaden wstyd rozwiązywać test o bizarce ;))

bizarka : :
poTOOLny
23 września 2003, 16:48
ja rozwiązałem test i nawet miałem dobry wynik :))) nie podpisałem sie swoim nickiem abys sobie łamała głowę kto tak cie dobrze zna:DD

Dodaj komentarz