sty 02 2004

...


Komentarze: 2

To był najwspanialszy Sylwester w moim życiu!  Piękna sala, dużo pysznego jedzonka, super muzyka, super ludzie, a później... reszta nocy w pokoiku z moim skarbem :) (czyli calutka noc nieprzespana, wstaliśmy na śniadanie o 12:30 heheh ) :)) Z zajazdu wróciliśmy wczoraj ok. 18 ;) Prawie od razu padłam na łóżko, bo byłam zmęczona jak nie wiem co, a dzisiaj wstałam i ... dopiero teraz poczułam, że wszystko mnie boli! :)) Za chwilę idę coś zjeść i napić się herbatki. Po południu (jeśli będą jeszcze bilety) wybieramy się z R. do kina na "Władcę pierścieni". A tymczasem życzę wszystkim dużo zdrówka i miłości w Nowym Roku ! cmoki :*

bizarka : :
02 stycznia 2004, 16:16
Nooo... po takim Sylwestrze mozna sie spodziewać, że cały rok 2004 będzie taki szampański:D
pana-nikt
02 stycznia 2004, 13:35
ach no to super spedzony nowy roczek oby byly jeszcze bileciki:)

Dodaj komentarz