...
Komentarze: 2
Obiecywałam sobie kiedyś, że już nigdy tak szybko się nie będę angażowała w nowym związku. Obiecywałam sobie, że wszystko najpierw będzie z dystansem, ja będę udawała zimną i obojętną. Chyba nie muszę mówić, że po raz kolejny mi to nie wyszło ;) Przy R. czuję się cudownie. Znowu wpadam po uszy. W miłość. Chcę w niej utonąć i niech nikt mi nie rzuca koła ratunkowego. Może zbyt szybko się zakochuję ....ale przecież życie jest takie krótkie ... A wiem, że coś co czuję jest odwzajemnione (tak przynajmniej wynika z zachowania i słów R.) :) No więc można użyć teraz tego wzniosłego i pięknego słowa do określenia mojego stanu : szczęście. Tak. Jestem szczęśliwa. :)
Dodaj komentarz